Młody, wykształcony mężczyzna musiał przeorganizować swoje życie po wypadku.
Kolejna osoba podzieliła się z nami swoją historią. Młody, wykształcony mężczyzna musiał przeorganizować swoje życie po wypadku. Przeczytajcie.
„A więc tak wyglądała moja historia:
Jestem absolwentem Akademii Morskiej wykształcenie wyższe mgr. inż., pływałem na statkach handlowych jako Oficer Wachtowy prowadząc nawigację statku. Wcześniej kilka lat pracowałem na plaży jako ratownik WOPR – trochę wstyd się przyznawać ;).
Rok po studiach w wieku 27 lat, będąc na wypoczynku nad jeziorem, zdarzył się wypadek – brawura, nieuwaga i niesprawdzenie akwenu spowodowała, że podczas skoku do wody (płytkiej wody) dość poważnie złamałem sobie kręgosłup. Ledwo mnie odratowali z tej wody.
Karetka przetransportowała mnie do szpitala gdzie odbyła się operacja implantacji kręgu szyjnego C6 (który miał złamanie wybuchowe z przemieszczeniem trzonu oraz łuków, uszkadzając przy okazji rdzeń kręgowy, dodatkowo krąg C5 złamanie kompresyjne), oczyszczenie kręgu z odłamków (korporektomia) oraz wstawienie płytki stabilizującej na kręgi C5-C7 z dostępu przedniego (Synthes). Zdiagnozowane Tripareza spastyczna (konczyna górna lewa i konczyny dolne), połowiczną niedoczulice bólu i dotyku.
Zostałem przeniesiony na oddział rehabilitacji, na którym przebywałem ponad 2 miesiące. Wspaniałe miejsce, wspaniali ludzie oraz wielka mobilizacja i chec wstania na nogi, doprowadziła do tego, że wyszedłem powolutku ze szpitala z pomocą kuli :).
Kolejne rehabilitacje pomogły mi uzyskać bardzo dobrą sprawność, na dzień dzisiejszy jestem całkowicie samodzielny, chodzę, podbieguję, jeżdżę samochodem, na rowerze, pływam na basenie.
Największy mój problem to lewa ręka a mianowicie dłoń, jest delikatnie spastyczna, niedowład prostowników palców, oraz bóle neurologiczne stopy prawej (ciągłe uczucie palenia, drętwienia stopy – masakra). Orzeczony stopień znaczny przez powiatowy urzad. Aktualnie jestem w trakcie robienia dwóch podyplomówek: Logistyka i handel zagraniczny oraz Kwalifikacje Pedagogiczne. Posiadam wiele kwalifikacji dodatkowych, prawo jazdy, patent motorowodny, żeglarski itp.
I tak w skrócie telegraficznym wyglądał ostatni rok mojego życia 🙂 aaa międzyczasie ożeniłem się (z kobietą, która była moim światełkiem w długim tunelu powrotu do zdrowia).
Wydaje mi się ze mógłbym pracować na wiele sposobów. Chętnie przyjmę jakoś propozycję współpracy bądź pracy. Moje miejsce zamieszkania Gdańsk.”
Jeżeli macie dla niego jakieś zadanie, zlecenie, pracę którą mógłby dla Was wykonać – piszcie na nasz adres, skontaktujemy Was ze sobą.
Platforma schodowa… nad morze :-D