Podwójna radość, podwójne smutki, podwójne szczęście…

 „Smutek dzielony z drugą osobą jest połową smutku,
radość dzielona z kimś drugim jest podwójną radością”

Ewa i Sara Laufer to wspaniałe, kochające się siostry. Dziewczynki urodziły się 6 września 1991 roku z chorobami wymagającymi ogromnego nakładu sił i środków, leczenia i szeroko pojętej rehabilitacji- obie cierpią na dziecięce porażenie mózgowe. Od pierwszych chwil życia pokonują kolejne przeszkody na swojej drodze, walcząc o lepszą przyszłość. Dzięki Twojej pomocy życie Sary i Ewy może stać się łatwiejsze…

Przechwytywanie

Ewa od urodzenia cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe, urodziła się z wodogłowiem (zastawka Pudenza). Choruje również na epilepsję, alergię wziewno-pokarmową. U Ewy stwierdzono maksymalny obraz skoliozy (ucisk garbu żebrowego na płuco), uszkodzenie nerwu wzrokowego (-14,5 dioptrii). Jest osobą całkowicie leżącą- nie siedzi, korzysta z pampersów, wymaga nakarmienia, przewinięcia oraz zmiany położenia ciała. Pomimo choroby, Ewa jest bardzo wrażliwą, pogodną osobą. Uwielbia muzykę, a zajęcia muzyczne w których uczestniczy stymulują i motywują ją do aktywności. Poprzez grymas twarzy okazuje radość, zadowolenie, ale też smutek (gdy odczuwa ból). Ewa uwielbia kontakt z ludźmi, a zwłaszcza z dziećmi, reaguje na znajome osoby. Potrafi prawidłowo odczytać zabawne sytuacje- reaguje wtedy szczerym śmiechem.
Sara od urodzenia cierpi na spastyczne porażenie mózgowe, alergię wziewno-pokarmową, astygmatyzm oraz zaburzenia równowagi.

Szansą na poprawę stanu zdrowia Ewy i Sary jest udział w specjalistycznych turnusach rehabilitacyjnych. Dzięki kompleksowej rehabilitacji pod okiem specjalistów dziewczynki robią coraz większe postępy. Sara nie musi korzystać już z wózka, a jeszcze niedawno rodzice prowadzili dwa wózki z niepełnosprawnymi córkami. Potrafi się również samodzielnie ubrać. Ewa przez 8 lat miała miksowany każdy pokarm. Dzięki systematycznej pracy (masaż mięśni twarzy, pobudzanie elementów artykulacyjnych) obecnie potrafi samodzielnie gryźć, a także powiedzieć kilka słów i zdań. Aby nie stracić dotychczasowych umiejętności, konieczne jest kontynuowanie specjalistycznej rehabilitacji. Rezygnacja z fachowej pomocy byłaby przekreśleniem wieloletniej, ciężkiej pracy i skazaniem dziewczynek na wegetację w domu. Niestety, koszty codziennej rehabilitacji, leków, sprzętu i turnusów rehabilitacyjnych przekraczają możliwości finansowe rodziny. Koszt jednego turnusu w Ośrodku Rehabilitacyjnym wynosi 8600 zł.

Do tej pory dziewczynki mogły korzystać z pomocy fundacji, które częściowo pokrywały koszty rehabilitacji, jednak Ewa i Sara są już pełnoletnie, a wraz z uzyskaniem pełnoletności wiele dróg wsparcia jest już dla nich niedostępnych. Większość fundacji pomaga głównie dzieciom do ukończenia 18. roku życia. Również prywatni darczyńcy zdecydowanie chętniej pomagają młodszym dzieciom, natomiast apele o pomoc dla Ewy i Sary spotykają się z niewielkim odzewem.

Dorosła, niepełnosprawna osoba zostaje ze swoimi problemami zupełnie sama, tymczasem koszty rehabilitacji nie maleją… O wiele łatwiej jest pomagać małym, chorym dzieciom, jednak pamiętajmy, że osoby dorosłe również potrzebują naszego wsparcia. Zauważmy także ich potrzeby, pomóżmy pokonać kolejne przeszkody na długiej drodze do samodzielności. Nie pozwólmy, by pieniądze decydowały o dalszym życiu Ewy i Sary…

WIĘCEJ INFORMACJI NA STRONIE :
http://www.siostrom.zafriko.pl/

Wpłaty prosimy kierować
Centrum Wspomagania i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych „ Bratek”
Ul Szydłowska 14a
60-651 Poznań
Konto bankowe:   Bank Millenium SA
19 1160 2202 0000 0000 4188 5838 (Leczenie , rehabilitacja  Ewy i Sary Laufer)
Nr. KRS: 0000066678
(prosimy o 1%)
Romualda Laufer
e- mail : romualda.laufer@gmail.com
www.siostrom_zafriko.pl